Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Sob 12:51, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
virusik
sierżant
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:52, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Sob 12:55, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa
wychodzi nam romans jak się patrzy xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bebejt
generał
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 17:54, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Sob 17:55, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ChIcK3n
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 17:57, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Sob 17:58, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ChIcK3n
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Sob 19:29, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KMWTW !
porucznik
Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KMWTW !
|
Wysłany: Wto 3:17, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ChIcK3n
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 3:20, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Wto 3:21, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki, zobaczyłem ją całą zakrwawioną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ChIcK3n
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 3:22, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki, zobaczyłem ją całą zakrwawioną, miała połamne nogi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Wto 3:24, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki, zobaczyłem ją całą zakrwawioną, miała połamne nogi, zmasakrowaną twarz i możliwe, że nigdy już nie będzie taka piękna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ChIcK3n
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 1154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: Wto 3:27, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki, zobaczyłem ją całą zakrwawioną, miała połamne nogi, zmasakrowaną twarz i możliwe, że nigdy już nie będzie taka piękna, była jednak w spiączce a lekarze przedwcześnie ogłosili jej śmierć ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justynka
Moderator
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 1203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tylko zapragnę..
|
Wysłany: Wto 3:28, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nowy post Odpowiedz z cytatem
Siedzę sobie cicho z markerem w ręce celując komuś w twarz, aż nagle ktoś trafił mnie. Załamany podniosłem rękę i zobaczyłem że osoba która mnie trafiła była brunetką a niewiedząc kim ona jest, zastanawiałem się czy podejść do niej. Dziewczyna uśmiecha się przyjaźnie więc postanowiłem porozmawiać. Wygladala bardzo sexownie, długie włosy opadały jej na ramiona a oczy wyłaniały sie zza zaparowanej maski. Szła tak delikatnie, jakby płynęła, podeszła do mnie, dobrze ze mialem gasnice bo jakby plonela to niemialbym jak jej pomoc. Szybko spojrzałem w jej oczy, bo oczy są odbiciem duszy i wiedziałem, że ta kobieta jest odzwierciedleniem mych wszystkich najskrytszych pragnień. Była bardzo drobna i miała piękny uśmiech, duże, błękitne oczy i cudne różowe usteczka. Kiedy sie do mnie nieco zblizyla speszylem sie i już chciałem uciekać ale coś mi mówiło abym został. Dziewczyna odezwałą się swoim pięknym leciutkim dziewiczym głosikiem, który brzmiał jak spiew słowika siedzącego na przepieknej rozwitającej jabłoni. Zauważyłem że chciała pożyczyć parę kulek bo się jej zapewne skończyły. Podałem jej kilka i zapytałem jak ma na imię. Powiedziała że Iwona. Bardzo ładne imię, odpowiedziałem i też się przedstawiłem. Odchodząc usmiechneła sie i powiedziala abym zadzwonil, ale nie wziolem nr teleofnu dlatego krzyknąłem, aby to ona zrobiła. Uśmiechnęła się jeszcze słodziej i powiedziała, że jeśli to przeznaczenie to znajdę ją. Postanowiłem pytać każdego kogo spotkam czy ja zna, jednak nikt nie wiedział, o jaką nieznajomą chodzi, przeszukałem całe pole PB ale chyba skończyła juz grać dlatego dalem ogloszebe w internecie. Następnego dnia dostałem tylko jednego maila z tekstem: "Hey:* widze ze mnie poszukujesz..." Odpowiedziałem i zaczęliśmy rozmawiać przez gadu. Po kilku tygodniach zaprosilem ja na kawe do pobliskiej restauracji, Iwona zgodziła sie. Szykowałem się chyba dwie godziny. Nigdy wcześniej nie przejmowałem się tak spotkaniem z dziewczyną. Jednak dla tego że ona jest taka cudowna i wyjątkowa. Podczas gdy szedłem do tej restauracji, na drodze był wypadek, okazało się, że samochód uderzył w autobus. W wypadku zgineła młoda dziewczyna a była nią Iwona. Podbiegłem do karetki, zobaczyłem ją całą zakrwawioną, miała połamne nogi, zmasakrowaną twarz i możliwe, że nigdy już nie będzie taka piękna, była jednak w spiączce a lekarze przedwcześnie ogłosili jej śmierć. Byłem załamany, wszystkie moje marzenia legły w gruzach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|